W najbliższy weekend w wielu polskich miastach odbywa się kolejna edycja Nocy Muzeów – wydarzenia, które od lat cieszy się ogromną popularnością wśród miłośników nauki, sztuki, historii czy architektury. To wyjątkowa noc, podczas której można bezpłatnie zwiedzać muzea, galerie sztuki, archiwa, a nawet zabytkowe pałace czy siedziby instytucji państwowych. Dla wielu osób to okazja do nadrobienia kulturalnych zaległości, zobaczenia niedostępnych na co dzień zakątków i wzięcia udziału w nietypowych atrakcjach, takich jak pokazy konserwatorskie, warsztaty czy koncerty. Jednak oprócz emocji i podziwu, warto zwrócić uwagę na mniej widoczne aspekty funkcjonowania muzeów – takie jak warunki mikroklimatyczne panujące w salach wystawowych. Niewielu zwiedzających zastanawia się, dlaczego w muzeach bywa chłodniej, powietrze wydaje się suche, a światło jest rozproszone i stonowane. To nie kwestia estetyki ani wygody, lecz potrzeba ochrony bezcennych eksponatów przed szkodliwym wpływem środowiska.
Eksponaty muzealne, zwłaszcza te starsze i delikatne, są wyjątkowo wrażliwe na zmiany warunków atmosferycznych. Obiekty wykonane z papieru, drewna, tkanin, skóry, metalu czy farb malarskich reagują na wilgoć, temperaturę i światło – często w sposób nieodwracalny. Na przykład papier w zbyt wilgotnym otoczeniu może falować, a z czasem pokryć się pleśnią, natomiast zbyt suche powietrze powoduje jego kruchość i łamliwość. Drewno pod wpływem zmian wilgotności rozszerza się i kurczy, co może prowadzić do pękania lub deformacji. Również tkaniny i pigmenty w obrazach reagują na światło – intensywne lub długotrwałe oświetlenie może prowadzić do ich blaknięcia i degradacji. Dlatego opracowano konkretne normy dotyczące warunków przechowywania i ekspozycji dzieł sztuki: dla większości obiektów temperatura powinna wynosić około 20°C, a wilgotność względna powinna oscylować między 45 a 55%. Światło natomiast musi być ograniczone zarówno pod względem natężenia, jak i obecności promieniowania UV – stąd często w salach stosuje się filtry, żaluzje i specjalne lampy LED.
Utrzymanie stabilnego mikroklimatu w muzeum to nie tylko kwestia jednorazowej regulacji – to ciągły, precyzyjnie nadzorowany proces, wymagający współpracy wielu specjalistów. Współczesne instytucje kultury wykorzystują zaawansowane technologie: systemy HVAC (Heating, Ventilation, Air Conditioning) pozwalają nie tylko kontrolować temperaturę i wilgotność, ale także oczyszczać powietrze z pyłów, zanieczyszczeń i mikroorganizmów. Co więcej, mierniki umieszczone w różnych częściach sal wystawowych na bieżąco monitorują wszystkie parametry środowiskowe – każde odchylenie od normy może być natychmiast wykryte i skorygowane. Przykładowym urządzeniem dedykowanym kontroli mikroklimatu w przestrzeniach muzealnych jest LB-710A3, czyli profesjonalny czujnik temperatury i wilgotności. Podczas tak dużych wydarzeń jak Noc Muzeów, wyzwanie staje się jeszcze większe: setki, a czasem tysiące odwiedzających w krótkim czasie wchodzą do zamkniętych pomieszczeń, wnosząc ze sobą ciepło, wilgoć i powietrze z zewnątrz. Dlatego wiele cennych eksponatów prezentowanych jest w szczelnych gablotach z własnym mikroklimatem, a niektóre instytucje ograniczają dostęp do szczególnie wrażliwych sal. Dbałość o mikroklimat nie jest więc przesadną ostrożnością, lecz koniecznością – tylko dzięki niej możliwe jest zachowanie dziedzictwa kulturowego w niezmienionej formie dla przyszłych pokoleń. A zwiedzając muzea podczas ich najdłuższej nocy w roku, warto pamiętać, że za spokojem i ciszą ekspozycji stoi ogromna praca niewidocznych specjalistów.