Jesień zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nią nadchodzi długo wyczekiwany sezon grzybobrania. W Polsce to tradycja głęboko zakorzeniona w kulturze – całe rodziny wybierają się do lasu, by szukać prawdziwków, podgrzybków czy koźlarzy. Kluczowym czynnikiem decydującym o obfitości plonów są jednak warunki pogodowe i mikroklimatyczne. Grzyby najlepiej rozwijają się, gdy dni są umiarkowanie ciepłe, a noce chłodne i wilgotne. Optymalna temperatura dla większości gatunków waha się od 10 do 20°C. Równie istotna jest wilgoć – obfite, lecz niezbyt intensywne opady deszczu nawilżają ściółkę i stwarzają idealne warunki do rozwoju grzybni. Po kilku dniach od deszczu, gdy ziemia nasiąknie wodą, można spodziewać się pierwszego wysypu grzybów.
Różne gatunki preferują odmienne środowisko. Prawdziwki najlepiej czują się w mieszanych lasach, gdzie występują sosny i dęby, a temperatura nie spada poniżej 12°C. Podgrzybki natomiast dobrze rosną w borach sosnowych, szczególnie tam, gdzie jest sporo mchu, który długo utrzymuje wilgoć. Koźlarze najczęściej pojawiają się w pobliżu brzóz, z którymi tworzą ścisłą symbiozę, a opieńki preferują pniaki i obumarłe drzewa. Kurki dobrze znoszą nieco wyższe temperatury i można je spotkać nawet w okresach cieplejszej jesieni, pod warunkiem że gleba jest odpowiednio wilgotna. Rydze z kolei pojawiają się zazwyczaj w sosnowych zagajnikach, a ich wysyp często wiąże się z deszczową, ale niezbyt zimną pogodą.
Niekorzystne warunki atmosferyczne mogą znacząco ograniczyć zbiory. Susza sprawia, że grzybnia wysycha, a nowe owocniki nie wyrastają – nawet jeśli w lasach jest zielono, brak wilgoci w glebie uniemożliwia rozwój grzybów. Zbyt niskie temperatury natomiast hamują procesy życiowe grzybni, a przy przymrozkach owocniki szybko gniją i tracą swoją wartość kulinarną. Nadmierne opady również nie sprzyjają – przemoczona gleba ogranicza dostęp tlenu do grzybni, a same grzyby stają się wodniste i mniej trwałe. Dlatego najbardziej sprzyjający grzybiarzom jest czas, gdy deszczowe dni przeplatają się ze słonecznymi i ciepłymi, a w lesie unosi się charakterystyczny zapach wilgotnej ściółki. To właśnie wtedy można liczyć na największe kosze pełne jesiennych skarbów. Z kolei mikroklimat upraw grzybów jest ściśle monitorowany, idealnie nadają się do tego systemy pomiarowe, takie jak Mushroom Commander. System ten umożliwia równoległą obsługę kilku hal uprawowych oraz regulację i pomiar niezbędnych parametrów (temperatura, wilgotność, ciśnienie, stężenie dwutlenku węgla).